„Nie” burmistrza dla naszej ligi

Nasza Amatorska Liga Siatkówki
Od jesieni 2015 roku – 9 sezonów, 252 mecze, średnio sześćdziesięciu mieszkańców naszego miasta wyrwanych do aktywności fizycznej w 90 niedzielnych poranków, ponad cztery lata budowania marki…. i … niestety,  projekt dofinansowania naszej Amatorskiej Ligi Siatkówki’20 został przez  burmistrza Kaszturę odrzucony. „Powód odrzucenia: Oferta nie uzyskała wymaganej liczby punktów”
Powód jednak jest inny.
Oferta została odrzucona, bo decydenci nie mają najmniejszego pojęcia zarówno o organizacji sportu jak i o samych rozgrywkach. Nie kierują się dobrem ani miasta, ani też dobrem sportu. Nie mają pojęcia, bo w ponad czteroletniej historii ligi ani razu nie usiedli na widowni, nie porozmawiali z zawodnikami, kibicami czy organizatorami. Pewno w tym czasie czekali, aby organizatorzy zaprosili ich na rozdanie pucharów, czy pozowanie do zdjęć. A że bez konsultacji z Radą Sportu ani z Radą Miasta, to jedyne czym można się tym razem zasłonić, to liczbą punków.
 Niekompetencja, buta, nieprzewidywalne działania i arogancja niespotykane do tej pory w naszym ratuszu robią spustoszenie w wielu dziedzinach funkcjonowania miasta. Sport nie jest odosobniony. Na naszą ligę znajdziemy środki i będziemy się cieszyć kolejnymi udanymi akcjami i wspaniałą sportową atmosferą. Ale jak długo można tolerować trwonienie miejskich pieniędzy? Czy naprawdę zmiany mogą nadejść dopiero po kolejnych wyborach samorządowych?
Poniżej „dokumentacja zdjęciowa” którą tak władza uwielbia.